Umowa z fotografem - czemu służy i jak powinna wyglądać

freedigitalphotos.net
Początkujące modelki często zapominają lub nie wiedzą, że idąc na sesję zdjęciową powinny spisać z fotografem umowę, tzw. model release. Dlaczego? Na przykład aby nie okazało się, że zdjęcia do których pozowałaś zostały bez Twojej wiedzy wykorzystane w sposób, który stawia Ciebie w niekorzystnym świetle i mogą zaszkodzić Twojemu wizerunkowi. Może się też zdarzyć, że pozowałaś do zdjęć, które miały trafić jedynie do portfolio fotografa, a zostały wykorzystane komercyjnie. Bez zawartej umowy trudno Ci będzie udowodnić, że nie zgodziłaś się na komercyjne wykorzystanie Twojego wizerunku.

Kolejny przykład: umówiłaś się z fotografem, że w tydzień po sesji otrzymasz zdjęcia, a mija już drugi miesiąc i żadnej fotografii nie dostałaś. Trudno będzie Ci żądać od niego czegokolwiek, skoro nie ma śladu po waszej współpracy.


Umowy typu model release służą zabezpieczeniu praw obu stron – prawa modelki do jej wizerunku oraz praw autorskich i majątkowych fotografa. Dzięki umowie fotograf ma też pisemną zgodę modelki na publikację zdjęć (wizerunek każdego człowieka jest prawnie chroniony) i nie ryzykuje, że modelka kiedyś zmieni zdanie i będzie wymagała od niego zawieszenia publikacji fotografii (zdarzają się takie przypadki).

Skoro wiemy dlaczego należy zawierać umowy przejdźmy do szczegółów. Model release może być prostą, krótką umową, w której modelka wyraża zgodę na wykorzystanie jej wizerunku. W serwisie Obiektywni.pl znajdziecie wzór bardziej profesjonalnej umowy oraz krótki artykuł, w którym zostały wytłumaczone poszczególne zapisy porozumienia. Zauważcie, że ta przykładowa, obszerna umowa została nazwana „o wykonanie i wykorzystanie fotografii”. Chodzi o jej uniwersalny charakter – zawiera prawa i obowiązki obu stron: modelki (lub po prostu osoby pozującej) oraz fotografa.

Tę umowę można (nawet należy) zmodyfikować w zależności od potrzeb, czyli można z niej wyłączyć odpowiednie paragrafy lub pozostawić niektóre zapisy wolnymi. Pamiętajmy, że jest to tylko wzór, który będzie pomocny, a konkretne zapisy umowy strony negocjują i ustalają między sobą. Ta wzorcowa umowa pasuje zarówno do sesji, w której modelka otrzymuje wynagrodzenie, jak i do sesji TFP (modelka za pozowanie otrzymuje zdjęcia np. na płycie CD).

Należy zwrócić szczególną uwagę na kilka aspektów umowy. Jednym z nich jest zakres pozowania. Dzięki odpowiedniemu zapisowi w umowie modelka może z góry określić, do jakich zdjęć zgadza się pozować. Jeśli nie zaznaczy w umowie np. aktów, fotograf nie będzie mógł później wymagać, aby pokazywała na zdjęciach nagość. Fragment o zakresie pozowania zabezpiecza też fotografa: np. jeśli modelka w umowie zgadza się pozować w bieliźnie, nie może po sesji domagać się, aby fotograf nie publikował takich zdjęć z jej udziałem.

I większy cytat z przykładowej umowy, ale bardzo ważny: „Modelka wyraża nieodwołalną i wieczystą zgodę na nieograniczone wykorzystanie fotografii, na których znajduje się Modelki wizerunek (…) we wszystkich mediach i na wszelkie znane w chwili podpisywania umowy pola eksploatacji, na terytorium całego świata, bez żadnych ograniczeń co do natury ich wykorzystania.”

W tym wypadku modelka zgadza się na dowolne wykorzystanie jej wizerunku, czy to w Internecie, w prasie, w galeriach itd. Ten zapis czasami budzi nieufność modelek. Niesłusznie. Zwróćmy uwagę, że stale powstają nowe media - kilka lat temu nikt nie wiedział, że powstaną serwisy jak Facebook czy Pinterest. Należy tak sformułować pola eksploatacji, aby modelka i fotograf nie musieli w przyszłości ograniczać się do publikacji zdjęć tylko w konkretnych serwisach czy stronach WWW, ale mogli zamieszczać zdjęcia np. na Instagramie, o którym kiedyś nikt przecież nie słyszał.

Niektórzy fotografowie dołączają do umowy dodatkowy punkt zabraniający modelce modyfikować, przetwarzać fotografie. W ten sposób zabezpieczają się na wypadek, gdyby modelka chciała opublikować zdjęcia dokonując samodzielnie (często amatorsko) obróbki cyfrowej. Nie należy się temu dziwić - autor (właściciel praw autorskich do zdjęć), nie chce, aby ktoś ingerował w efekty jego pracy. Modelce może się zdjęcie nie podobać - kwestia gustu.

Jeśli macie pytania dotyczące umów, zostawcie komentarz.

6 komentarzy:

  1. Witam. Ja bym prosiła o treściwą odpowiedź na nurtujące mnie pytanie. Jak zarobić na fotomoodelingu, czyli co zrobić krok po kroku, aby móc na tym zarabiać. Jestem początkująca i na razie poszerzam porftolio, ale myślę o tym aby jakoś na tym zarobić. Jak konkretnie? odpowiedź proszę na maila andzia_942@vp.pl lub po prostu tutaj. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. " Modelka wyraża nieodwołalną i wieczystą zgodę na nieograniczone wykorzystanie fotografii we wszystkich mediach i na wszelkie znane w chwili podpisywania umowy pola eksploatacji" - kompletna bzdura :) A więc także: szkolna gazetka ścienna, tablica ogłoszeniowa, gazetka parafialna itd. Należy precyzyjnie wymieniac pola eksploatacji. Dla dobra obu stron- modelki i fotografa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy robią konkretną sesję, na konkretne zlecenie (np. kalendarz na 2013 r.) to wpiszą konkretne pole. A jeśli robią foty ot tak, do pf? Nie zawsze da się wpisać pole eksploatacji, bo nie da się przewidzieć przyszłości.

      Usuń
  3. Jesli robia foty "ot tak" - jesli jest to na zlecenie modelki to ja bym dała w tym miejscu zapis o tym, że każde wykorzystanie zdjęc modelki musi byc poprzedzone jej pisemna zgoda.
    Przeciez inaczej ryzykuje,że za zdjęcia za ktore sama zapłaciłam ktoś inny weźmie grubą kase, wykorzystując je bez mojej wiedzy do reklam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy umowa o bank zdjęć i sprzedaż do takiego banku jest bezpieczna dla fotomodelki?

    OdpowiedzUsuń
  5. (...)"Bez zawartej umowy trudno Ci będzie udowodnić przed sądem, że nie zgodziłaś się na ich komercyjne wykorzystanie"(...) - to jakas bzdura... jesli ktos na czyms zarabia to raczej on musi udowodnic, ze sprzedaje cos co jest jego wlasnoscia... wiec jesli sprzedaje czyjes zdjecia to on musi pokazac umowe z modelka, ze ona otrzymala za to wynagrodzenie i na jakich zasadach...

    OdpowiedzUsuń